bezsennie


Autor: rozpadlina
17 lutego 2008, 03:28

 z brudnego śniegu

ulepiłam kulkę

wyrzuciłam

daleko

najdalej jak umiałam

nawet nie żal

że brudny śnieg 

to moje marzenia

***

nie mogę spać...;/...spróbowałam nawet policzyć gwiazdy na niebie, może to znudziłoby mnie i poszłabym do łóżka, ale patrząc w niebo nie widzę ich... na złość uciekły:P posiedzę jeszcze trochę i może uda mi się dojść do stanu "leżakowania". plecy odmawiają posłuszeństwa, chyba znowu coś mi przeskoczyło:/ jakaś chandra znowu się we mnie obudziła pewnie dlatego, że za dużo na siebie biorę, mam zbyt wygórowane marzenia, czasem nawet oczekiwania wobec siebie. to zdrowe na pewno nie jest... wiem-ale cóż zrobię?! pracuje nad sobą, mało przeklinam, (no chyba,że jestem pijana, to klnę jak szewc.); nie pluje jak chłopak. teraz jeszcze papierosy muszę rzucić... właściwie obiecałam sobie,że zrobię to dzisiaj, ale wyszło mi z głowy... 

martwię się o siebie (mała egoistka ze mnie), ale także o innych-bliskie mi osoby (czasami mam ludzkie odruchy).

Na zewnątrz twarda, a w środku siedzi małe dziecko...

dobrej nocy wszystkim... kolorowych snów:)

Szalątko 

Bobo
17 lutego 2008
smutne to co piszesz, ale cieszy to że już się nie podpisujesz jak wcześniej. Jakaś Rozpadlina, Rozsypanka??? hmmm... Szalątko bardzo mi się podoba i odpowiada Twojej naturze... sweet dream Szalątko

Dodaj komentarz