do Bobo


Autor: rozpadlina
20 lutego 2008, 21:33

hmmm :D Bobo to tak za jakieś 3 lata:P nie prędzej... na razie można zabiegać o moje względy,,, tuziny róż, romantyczne kolacje, zaproszenia do kina:P nie no żartuje... ale skoro podobno sie znamy, to trzeba się gdzieś umówić...

serio nie kojarzę kim możesz być... ale skoro buziaka dostałeś ode mnie w policzek to Cię znam:P nieznajomych raczej bym nie calowala:P <raczej>

hmmm ja mam naprawde sielankowo z moją rodzina... takie rozłąki dobrze nam robia...:D :)

:******* 

 

 

Bobo
21 lutego 2008
Aha... teraz już sie będę nawet bał przyznać... gotowa jesteś zabić... Niestety, znowu nie będzie mnie dwa dni. Miłych snów
Bobo
21 lutego 2008
3 lata.... może nawet jestem gotów czekać, jeśli mi ktoś Szalatka przez ten czas nie ukradnie. Z Krobi nie jestem, ale dziś ten swiat tak mały, że wszędzie blisko. Do Krobi tez... I znam Cie, Ty mnie też chyba nieźle. Zabawa w chowanego niech jeszcze trochę potrwa. A zaraz czytelnicy bloga zaczą robić zakłady, czy zgadniesz kim jestem. Pa, Szalątko...

Dodaj komentarz