Archiwum luty 2008, strona 9


o mnie
Autor: rozpadlina
10 lutego 2008, 15:07

postanowiłam zrobić sobie taki mały rachunek sumienia:P, żeby sama dowiedzieć się jaka jestem oto 20 zdań które, moim zdaniem łatwą pozwolą Wam mnie poznać:)

Roztrzepana, nigdy nie wiem co i jak.Umiem pracować pod presją, no i stwarzać presje na innych:)Zbyt  otwarta, czasami pokazuje zbyt wiele kartSzybko się zakochuje, lub popadam w zauroczenie (zbyt szybko)Uwielbiam zmiany, szczególnie jeśli chodzi o wygląd: byłam blondynką, szatynką, hmmm teraz raczej brunetką...Pisze, bo to pomaga mi uwolnić emocje, które we mnie siedząLubię  gotować,  szczególnie , gdy mam dla kogo:) Robię większość rzeczy bez namysły- spontanicznieLudzie- według mnie są dobrzy, tylko czasem życie układało się nie po ich myśliRanię, czasami zbyt często i wbrew sobieNie mam czasu, zwłaszcza, gdy chce go mieć:/Imprezy-tak, ale tylko z przyjaciółmi, no i kiedy jest na to czasMogłabym godzinami spać... niestety sesja na to nie pozwalaNie rozumiem ludzi, którzy nienawidzą innych, mają uprzedzeniaMuzyka- ostatnio bardziej poetycka, koi nerwy, pomaga zasnąćLubię, a wręcz kocham się kłócić, tym bardziej, jeżeli są to osoby na poziomieDla niektórych osób zrobiłabym wszystko, potrafiłabym nawet oddać życieMam kilka milionów pomysłów na sekundę, czasami sama nie mogę za sobą nadążyć Nie wierze już w ideały, umarły kilka dni temu:PNo i tak na podsumowanie: jestem jak Kinder Niespodzianka, nie wiadomo, jaka zabawka jest w środku



to by było na tyle;)

jak mi się uda to coś jeszcze dzisiaj dopisze;) 

20
Autor: rozpadlina
10 lutego 2008, 00:26
no i stało się! pół godziny temu skończyłam 20 lat! może teraz bede troszke poważniejsza?!:> :)))))
odp
Autor: rozpadlina
09 lutego 2008, 17:53

rzeczywiście bardzo stara:P heheh ostatnie kilka godzin:) i kolejna dyszka na karku:)

pozdrawiam:) a całuje... hyh :* Wiecie o tym:) 

;]
Autor: rozpadlina
09 lutego 2008, 12:37

ostatni dzień z życia 19 latki... Jak to powiedział Szatan, mój młodszy brat "stara klempa z Ciebie"

ja pomimo tych 19 lat czuję się jakbym miała około 30, może przez to,że mam już spory bagaż życiowy...?!tak wiele mnie spotkało, tak wiele spotka... sama sobie życzę, aby to moje przyszłe życie nie było gorsze od tego, co było, śmiem nawet snuć marzenia, że będzie lepsze:) jeżeli chodzi o miłość, to tę sprawę zostawiam na uboczu, kiedyś sama przyjdzie... (poczekam do wiosny) heheh (żartuje) teraz jest czas na pielęgnowanie przyjaźni, spotykanie nowych ludzi, którzy mają coś w głowie, w których , na przyszłość znajdę oparcie:) trzeba powoli exegi monumentum, chociaż ze słabych cegieł, już nie z piasku... rozpoczynam więc nowy etap w życiu, pełna nadziei na lepsze jutro:) 

bezsennie
Autor: rozpadlina
09 lutego 2008, 03:17

kofeina nadal drąży moje żyły... słucham Bjork, może to pomoże mi usnąć... polecam wszystkim:) dobra-noc:)