Najnowsze wpisy, strona 2


moje
Autor: rozpadlina
14 stycznia 2009, 14:01

znowu komplikuję swoje życie...

zastanawiam się czy mogę być lojalna wobec osoby, która mnie skrzywdziła...

czy to, co zrobię nie ściągnie na mnie lawiny głupich spojrzeń...

piosenka dnia:

Nickel Eye - Brandy Of The Damned

do usłyszenia na http://pl.youtube.com/watch?v=wyjxKHeaRTA

 

a zaraz potem Ziemianie- Loco....

z dedykacją dla pewnego Pana.....:D

 

 

wreszcie dochodzę do siebie pod względem ciała.... tzn przestaje chorować... martwi mnie tylko ta gorączka...

 

pozdrawiam, Rozpadlina

xxx
Autor: rozpadlina
01 stycznia 2009, 19:50

spakuj mnie

schowaj

poćwiartuj

żebym zmieściła się

do twej

walizki

kiedy

Ty

będziesz

odchodził...

 

_____

i co?! mamy Nowy Rok... podobno ma być on rokiem wodnika, czyli mojego znaku zodiaku..;] czy coś w tym jest?!

nie wiem

tak jak niewiele rzeczy wiem.....

Sylwester- uratowany przez Hanię, która siedziała ze mną do 6 rano spowiadając się mi.... chyba ja też dostałam od niej rozgrzeszenie...

odezwał się...

i znów robię sobie złudne nadzieje....

z roku na rok jestem głupsza....

ale taka juz jestem- oto cała ja- Agutka

 

..
Autor: rozpadlina
18 grudnia 2008, 10:13

Undecided niby nic, niby wszystko w porządku... a jednak nie...

chciałabym coś, a nie mogę....

rozsypało się jak domek z kart...

TYLKO

postanawiam zbudować sobie większy i lepszy....

o!

nie mogę się poddawać

muszę wreszcie być twarda i zacząć patrzeć na siebie i świat z lekkim przymrużeniem oka...

docenić się i zaakceptować...:)

 

yhmmm
Autor: rozpadlina
07 grudnia 2008, 13:40

Embarassed

narobiłam bałaganu... znowu...

nie skończyłam jednej sprawy, znowu uległam emocjom i niby zaczęłam drugą...ale "wszystko ma swoje wady i zalety" jak to nadawali chłopaki z Paktofoniki...:D

w piątek miałam sesję:D kilka zdjęć wyszło nawet fajnych...

dzisiaj dostanę obrobione:D

można jedno zobaczyć na www.Agutka1988.fotka.pl (to pierwsze)

 

 

pozdrawiam Aga

...
Autor: rozpadlina
05 grudnia 2008, 16:36

odezwał się... ale w sumie nie wiem czy to dobrze, czy źle... nie wiem,co powinnam,a  czego nie... na początku chyba musze wysłuchać tego, co ma mi do powiedzenia... nie mogę na "Dzień Dobry" wyzywać i wrzeszczeć, jaki sprawił mi ból, bo tak naprawdę nie wiem co się stało... co się z nim działo...

 

powoli zaczynam układać sobie wszystko w całość... powoli...

na całe szczęście już mam weekend i nic nie muszę...!!!!

kocham nic nierobienie;))) baaaaardzo;)