11 stycznia 2008, 02:08
ulotne
chwile
jak fotografie
zbieram
nie w albumie
lecz
w mej
pamięci...
wszystko, co dla mnie ważne, w mniejszym, albo większym stopniu:D to, co boli, nie pozwala spać, a także to co przyprawia mnie o pozytywne dreszcze:D moja dusza, cała ja:) w pozytywnym i negatywnym tego słowa znaczeniu:)
ulotne
chwile
jak fotografie
zbieram
nie w albumie
lecz
w mej
pamięci...
ulicznych lamp świetliki
wskazują droge
do Ciebie
do domu
do ciepła
gdy na dworze
temperatura równa
mojemu wiekowi
na minusie...
***
sen
nie może przyjść
tak
jak
prawidziwa
zima...
***
łyżwy
sanki
bitwa na śnieżki
euforia
zabawa
a ja
utopiłam się
w przeręblu
***
przez mleczna szybe
wypatruje
czekam
za oknem
snieg
slad stóp
które odeszły
byle nie na długo
przed zimna noca
mam nadzieje
powróca...
***
tej nocy nie pozwole ci zmarznąc
przyjdz
roztop lód
w swym sercu
ja bede patrzeć
aż pojawi się żar
a ty w moich oczach
jak przy kominku
usiadziesz
i nie bedziesz miał zamiaru
odejść
w tą zimną
styczniową
noc
***
bezimienny
wymarzony
niby tak blisko
tak daleko
czekam
a czas płynie
poczekam
długo poczekam
***
schowaj mnie pod powieką
głeboko
schowaj mnie w dłoni
pozwól byc bezpieczna
schowaj mnie w swym oddechu
chce oddychac z toba
schowaj mnie w sercu
chce poczuc jego bicie
***
wybiegne na zieloną łąke
letni deszcz
utopie się w bezkresie
boso
***
bez makijażu
zbędnych słów
mądrych ksiązek
dobrych rad
przez całe zycie
pójde
boso
***
czekam na temat:) Pan wie:)
nieoczekiwana poprawa humoru:)
niby nic, zwykły sms, albo telefon, a tak potrafią poprawić nastrój:)
hyh a rękawy trzeba zakasać, wziąść się w garść:)
problemy sercowe w końcu kiedyś miną:] (chyba)
czasami trzeba pogodzić się z porażką, albo długo walczyć...
"słodkich snów:*:) "