Rozsypanka-czyli ja

mój blog jak na razie ma miesiąc:D

ogólnie to jestem jakaś przybita, cała ta historia z sąsiadką sprawiła, że nawet nie ciesze się z tej studniówki:/

komuś nie dałam w nocy spać, kogoś obudziłam:D :) zdarza się:D :)

pakuje się i jade do domu:D

może napisze coś w międzyczasie :)

pozdrawiam i życzę miłego weekendu:D 

gardło boli...... ide zaraz po jakiś specyfik;]

imprezka udana:D

piątka zapita;]

oby wiecej było tych flaszek do obalenia:D

:) 

***

 cofnę czas

zatrzymam wiatr

zmienię bieg rzek 

gwiazdom

nakaże

świecić mocniej

życie

wycisnę do ostatniej kropli

***

pieścił moją dłoń

tak jak nikt inny

 nie czułam się samotna 

nie chciałam go wypuścić

dałam mu wolność

i pofrunął

wysoko

wysoko

wysoko

trzepocząc

kolorowymi skrzydłami

schwytany przeze mnie

motyl

***

Szanowny Panie W. : ten wiersz jest optymistyczny, dla mnie motyl to symbol radości, lata itd:D czekam na następny temat:D zima juz ze mnie wypłynęła totalnie:D :) pozdrawiam:*

jesteś

tak blisko

to tylko kilka ulic

kilka przecznic

nie mogę cię dogonić

złapać

zmusić

zebyś na mnie patrzył

 jesteś

tak blisko

jesteś zawsze

tak daleko

***