Rozsypanka-czyli ja

broku- piotrek: hyh źle nie jest:) bywało lepiej, a wiersze jakoś tak same ze mnie "wyłażą" to tyczy sie nie tylko obecnej chwili, ale także przeszłości, za którą w jakimś stopniu tęsknie:D

pozdrawiam:) 

spóźniony dzień

zagląda nieśmiało

przez zamknięte okno

a ja

schowana pod kołdrą

oszołomiona cudowną nocą

chce dalej spać

choć nie w twoich ramionach 

:) romantyczne:) hmmm pasuje:D

ja raczej jestem romantyczna, jak pralka elektryczna:D 

dotknij

ust

włosów

dłoni

popatrz  w oczy

uwierz w myśli

zapragnij tego czego dać nie mogę... 

 ***

 goń mnie

przez łąkę zieloną

ciemny gaj

bezkres oceanu

i tak ci się nie uda

jestem

mgłą o poranku

nocną marą

ulotną chwilą

nigdy

nie dam się złapać

pokochać

zatrzymać

tylko

nie płacz

nie załamuj dłoni

będę

wiatrem 

rozczochram twoje włosy

deszczem

delikatnie pieszcząc twoje ciało

szumem morza

usłyszysz mnie gdy zechcesz

ale nigdy nie będę twoja

***

a jednak! jak chcę, to umiem:D napisałam wszystkie prace-lepiej, albo gorzej:P ale napisałam:D pełna dumy i wiary we własne możliwości jadę zaraz, jak na skaranie złożyć je w Dziekancie :D

:))))

potem tylko, a może aż... Public Relations